Zuchwałe ptaszki

Zuchwałe ptaszki

bajka: Zuchwałe ptaszki
Ptaszki kłócą się na drzewie;
Nie wiem o co i nikt nie wie.
Dzisiaj wstały bardzo wcześnie,
W sadzie zjadły mi czereśnie
I mnie jeszcze obgadują!
Co posieję – wydziobują.
Rozbrykały się szalenie;
Spacerują po antenie;
Telewizor przez te dranie
Wciąż ma pasy na ekranie.
Ale jak się na nie gniewać?
Kiedy zaczną pięknie śpiewać,
Ja też miła być próbuję.
Ojej, chyba gil fałszuje!
Taki urwis, wiercipięta!
No! Już widzę dyrygenta.
Zawstydzony dziwnie patrzy,
I na migi mi tłumaczy,
Że ma przerwę aż do rana!
Trudno, będę śpiewać sama.